25.8.12

Premiera Albumu Kigali Street Kidz (Dzieci Ulic Kigali)!

Już kilkakrotnie wspominaliśmy na blogu różne zdarzenia dotyczące albumu Kigali Street Kidz. Na szczęście udało się nam dokończyć ten projekt przed wyjazdem, dosłownie podczas naszego ostatniego tygodnia w ośrodku. W ramach podsumowania - wielu chłopców w ośrodku założyło grupy/zespoły R&B, hip-hopowe, gospel, niektóre z tych grup powstały w czasie, kiedy chłopcy żyli na ulicy. Chłopcy piszą własne teksty i śpiewają o swoim życiu spędzonym w okrutnych okolicznościach ulicy, a także umieszczają w swoich utworach pozytywne przesłania pełne nadziei. Niestety zdecydowana większość śpiewa w języku kinyarwanda, co oznacza, że treść tekstów nie zostaje zrozumiana przez mieszkańców Zachodu, takich jak my. Niemniej jednak przyglądanie się i słuchanie ośmiolatka, który z ogromną determinacją rapuje rzucając innym lodowate spojrzenia sprawia, że jesteśmy w stanie zrozumieć powagę kwestii, o których śpiewa. Ich przesłanie jest mniej więcej takie: "Traktowano nas jak zwierzęta, zmuszono do życia w rynsztoku i więzieniach, ale teraz spoglądamy wam prosto w oczy i informujemy, że NIE JESTEŚMY zwierzętami. Mamy w sobie nadzieję, miłość. Mamy siebie nawzajem. Osiągniemy coś w życiu".


Oto jak wyglądał cały proces. Zrobiliśmy listę grup, które miały gotowe piosenki. Bret nagrywał je pojedyńczo w pobliskiej szopie używając przenośnego urządzenia nagrywającego, a chłopcy śpiewali do rytmu wybijanego przez metronom na naszym telefonie. Bret przygotował pliki i umieścił nagrania wokalne na soundcloud. Następnie wysłał on wiadomość do każdego znanego sobie muzyka/producenta/didżeja z zapytaniem, czy ci nie zgodziliby się na skomponowanie ścieżki instrumentalnej do tych utworów. Ku naszemu zaskoczeniu otrzymaliśmy lawinę pozytywnych odpowiedzi i po kilku tygodniach wszystkie utwory były gotowe. Ukończone utwory zostały poddane obróbce czyli tzw. masteringowi dźwiękowemu przez przyjaciela Breta - Dave'a Claytona z Natural Selection Musica w Filadelfii. Znajomy grafik i artysta z Francji - A76 stworzył piękny projekt okładki albumu, łącząc styl afrykański ze stylem tradycyjnych ulotek hip-hopowych. Poniżej znajdziecie listę wszystkich utworów łącznie z danymi producentów. Ci ludzie poświęcili swój czas i użyczyli nam swoich umiejętności i swojego talentu, aby wyprodukować te utwory dla chłopców zupełnie za darmo. Nie zdają oni sobie z pewnością sprawy, jak wiele radości sprawiło to dzieciakom. Dziękujemy im wszystkim i każdemu z osobna!

01. ubuzima twabayemo (producent - Cisum) zespołu Gisiment Boys


02. ababana bumuhanda (producent - ash.OK) zespołu True Boys


03. ntawe uzagusimbura (producent - Eric Biondo) artysty T.Y.J.


04. agaciro kumu nyarwanda URBANADDICTIVE EDIT [producent - Groovem & $Bill (Kind & Kinky Zoo)] zespołu Angel Boys


05. harigihe urukundo rwamwuzuye (producent - J.Kid) zespołu Hope Choir


06. ubuzima mvamo (producent - Clayton & Fulcrum) zespołu Talent Boys


07. king of hip hop (producent - Floor Phantom & Dynamo) zespołu Time Boyz


08. life of street children [producent - Groovem & $Bill (Kind & Kinky Zoo)] zespołu Empire State


09. agashari kumuhanda (producent - Raphael Williams) zespołu Drago & Young Shooter


10. reggae (producent - Dave Clayton) zespołu Lucky


11. harigihe urukundo rwamwuzuye (producent - Floskel) zespołu Hope Choir


12. agaciro kumu nyarwanda [producent - Groovem & $Bill (Kind & Kinky Zoo)] zespołu Angel Boys


13. nya dwight (producent - Young Believers) artysty Jean Paul


Kiedy album był już gotowy dźwiękowo, znaleźliśmy miejsce, gdzie nagrano go na 130 płyt CD (tzw. facet z nagrywarką). Firma Sulfo pozwoliła nam skorzystać z ich drukarki, na ktorej wydrukowaliśmy 130 kopii projektu okładki zaprojektowanej przez A76. Następnie Bret przez długie godziny własnoręcznie przycinał, składał i sklejał wydrukowane arkusze na kształt okładki.


Niespodzianką dla chłopców i naszym pożegnalnym prezentem była kopia albumu wręczona każdemu z nich oraz każdemu członkowi personelu ośrodka w ostatni dzień naszego pobytu. Dużo radości sprawił nam fakt, że wszyscy byli albumem bardzo podekscytowani. Personel i chłopcy wspólnie słuchali nagrań, dumnie podśpiewywując, co sprawiło, że nasz wysiłek został nagrodzony.

Razem z Bretem i Willy'm wypożyczyliśmy profesjonalne głośniki i sprzęt nagłaśniający i tydzień przed naszym wyjazdem zorganizowaliśmy dla chłopców konkurs na najlepszy utwór. Każda z grup wykonała swój utwór przed widownią złożoną z wszytkich mieszkańców oraz pracowników ośrodka. Były to występy z playbacku, ale mieliśmy też mikrofon, który działał, więc chłopcy śpiewali wraz z nagraniem odtwarzanym bardzo głośno dzięki głośnikom o potężnej mocy. Było to naprawdę udane przedsięwzięcie, któremu towarzyszyły dobra zabawa i dużo śmiechu. Bret, ja oraz wybrani pracownicy ośrodka stanowili jury i oceniali występy pod kątem muzyki, wykonania i stylu. Jeden z chłopców, Abdallah, był mistrzem ceremonii.


Nagrodę dla zwycięzcy stanowiło nagranie nowego teledysku do ich piosenki (przez Breta). Oczywiście Bret nakręcił niezbędny materiał podczas naszego ostatniego tygodnia w ośrodku i ujawni skończony teledysk w ciągu następnych kilku tygodni.

Po zakończeniu konkursu chłopcy byli podekscytowani i rozbawieni, więc wyjawiliśmy im naszą ostatnią niespodziankę. Otrzymaliśmy zgodę od zarządu ośrodka, aby kontynuować muzyczną zabawę do późnych godzin wieczornych. Willy przygotował dla chłopców ich ulubione utwory lokalnych muzyków, które wydobywały się z głośników do późnych godzin wieczornych. Wszyscy tańczyli przez wiele godzin. Zarówno ja, a zwłaszcza Bret byliśmy na wielu imprezach i w wielu klubach, ale nikt nie bawi się tak pierwszorzędnie jak te dzieciaki! Muzyka daje im dostęp do wolności, zupełnie się relaksują i szaleją na parkiecie. Po imprezie Bret i ja wracaliśmy do domu spoceni i spłakani.

Poniżej możecie obejrzeć krótki filmik pokazujący w skrócie ekscytujące zdarzenia konkursowe. Ścieżka dźwiękowa to utwór najmłodszej grupy z albumu, True Boys, a cały album można pobrać za darmo pod tym adresem: bretreecordstudio.bandcamp.com.

No comments:

Post a Comment